środa, 17 czerwca 2015

Idea tańszego drukowania

Drukarki atramentowe są zwykle tanimi urządzeniami, to dlatego właśnie są tak bardzo popularne. Model biznesu jaki prowadzili do tej pory producenci, polegał na sprzedaży bardzo tanich urządzeń z drogimi zasobnikami o małej pojemności.Gdzie tu logika? Producenci nie zarabiają na drukarce, ale na sprzedaży materiałów eksploatacyjnych. W przypadku wielu modeli okazuje się, że cena nowego urządzenia jest mniejsza niż komplet tuszów. Dodatkowo niektórzy producenci (na przykład HP) z nowymi drukarkami dołączają tusze startowe o zmniejszonej pojemności.

Idea tańszego drukowania

Ponieważ koszty drukowania za pomocą tanich atramentówek dochodziły do absurdalnych poziomów, firmy trzecie zaczęły produkować alternatywne materiały eksploatacyjne. Oczywiście nie spodobało się to producentom drukarek, ponieważ na takim interesie zwyczajnie nie zarabiali. Kilka lat temu aby obronić się przed nieoryginalnymi zasobnikami, nowe modele pojemników z tuszami zaczęto zabezpieczać, a nawet chronić patentami. Pojawiły się między innymi chipy zabezpieczające kartridże i zasobniki przed uzupełnieniem przez użytkownika.Obecnie na rynku mamy regularną wojnę pomiędzy producentami drukarek i firmami zającymi się produkcją oraz dystrybucją nieoryginalnych zamienników. Jest o co walczyć. W 2012 roku w Polsce sprzedano ponad 15 milionów sztuk materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących. Uzupełniając tusz w swojej drukarce mamy więc do wyboru oryginalny (i drogi) produkt, lub jego tańszy zamiennik. Często okazuje się, że ten drugi jakością zasadniczo nie odbiega od oryginału, choć niestety trafiają się i marne zamienniki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz